Wyszedłem z zamku żeby nazbierać ziół do nowych eksperymentów. Odkąd zostałem najwyższym czarownikiem ja i Morgana spędzaliśmy mnóstwo czasu szukając receptur na nowe eliksiry. Udało nam się odtworzyć już kilka receptur jednak wciąż byliśmy daleko od założonego celu. Razem z siostrą postanowiliśmy stworzyć eliksir dzięki któremu będzie można przywrócić życie zmarłym. Właśnie skończyły nam się zioła potrzebne do przygotowania substancji bazowej więc szukałem ich nad strumieniem.
- Dzień dobry, jestem Rose a ty?- Usłyszałem za plecami czyjś głos i odwróciłem się.
- Malagant.- Odparłem po czym spojrzałem na waderę. Można było ją uznać za ładną jednak zupełnie nie w moim guście.
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz