- Na co masz ochotę?- spytał Mihnea. Rozejrzałam się po stole, na którym był naprawdę spory wachlarz przeróżnych dań, nie tylko te rumuńskie, ale ze względu na korzenie jednej z sióstr wilka, również japońskie.
- Z chęcią zjadłabym chiftele - powiedziałam wypatrzywszy wśród różnorodnych potraw moją ulubioną, coś w rodzaju klopsików w skorupce. Z chęcią spróbowałabym czegoś nowego, ale w razie kiepskiego smaku dania, choć pewnie udałoby mi się nie skrzywić, lecz wolałam nie wystawiać się na próbę.
- Proszę - Mihnea uśmiechnął się miło i podał mi talerz z wybranym przeze mnie jedzeniem. Podziękowałam i zabrałam się za jedzenie.
*tchórzliwy time skip do późniejszego wieczora*
Leżałam na łóżku, a wszystkie moje mięśnie spinały się, pokazując moje podniecenie.
- Naprawdę tego chcesz? - spytał Mihnea.
- Tak, na pewno - spojrzałam w oczy mojego ukochanego i jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym przekonaniu.
<Mihnea? :3>
143 słowa
- Z chęcią zjadłabym chiftele - powiedziałam wypatrzywszy wśród różnorodnych potraw moją ulubioną, coś w rodzaju klopsików w skorupce. Z chęcią spróbowałabym czegoś nowego, ale w razie kiepskiego smaku dania, choć pewnie udałoby mi się nie skrzywić, lecz wolałam nie wystawiać się na próbę.
- Proszę - Mihnea uśmiechnął się miło i podał mi talerz z wybranym przeze mnie jedzeniem. Podziękowałam i zabrałam się za jedzenie.
*tchórzliwy time skip do późniejszego wieczora*
Leżałam na łóżku, a wszystkie moje mięśnie spinały się, pokazując moje podniecenie.
- Naprawdę tego chcesz? - spytał Mihnea.
- Tak, na pewno - spojrzałam w oczy mojego ukochanego i jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym przekonaniu.
<Mihnea? :3>
143 słowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz