Mimo, że mieliśmy lekcje z guwernantką, to i tak nie mogło obyć się bez kartkówek. Dzisiaj pisaliśmy taką, to znaczy ja z rodzeństwem, na koniec ostatniej lekcji, języka norweskiego. Kartkówka miała sprawdzać naszą znajomość dni tygodnia. To miałem w małym palcu, a raczej pazurku, więc poszło mi bardzo łatwo. Wypisałem wszystkie dni od poniedziałku do piątku : mandag, trisdag, onsdag, torsdag, fredag, lordag, sondag. Oddałem guwernantce kartkę, równo z brzękiem metalowego dzwoneczka trzymanego w jej łapie, oznaczającego, koniec jednej z lekcji i, najczęściej, początek kolejnej. Tym razem, ku mojej radości, nie było już później zajęć i mogłem spokojnie pójść na obiad. Gdy kierowałem się w stronę stołówki dostrzegłem jakąś suczkę. Była chyba mniej więcej w moim wieku, ale na jen twarzy widniała smutna mina.
- Co się stało? - spytałem, gdy się zbliżyłem.
<Rose?>
132 słowa
piątek, 27 kwietnia 2018
Od Rammsteina do Rose
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz