czwartek, 26 kwietnia 2018

Od Vlada Cd Rin

Miałem już dosyć ciągłej bezczynności i oczekiwania na ruch Mehmeda. Postanowiłem go uprzedzić i zebrać wojska. Z wszystkich zakątków królestwa przybyli na dwór wojownicy. Po tym jak wszyscy zgromadzili się w jednym miejscu okazało się że dysponujemy pięcioma legionami piechoty, ośmioma tysiącami ciężkiej jazdy, sześcioma jazdy lekkiej i pięcioma tysiącami łuczników. Do tego Gales, Krystian i Wilk zebrali specjalnie dla mnie najbardziej zdesperowanych mieszkańców królestwa, którym Mehmed odebrał wszystko. Większość z nich nie była profesjonalnymi wojownikami, jednak byli pojętni i szybko się uczyli. Swój oddział nazwali Draculami, synami smoka, co mnie poruszyło.
- Jesteśmy gotowi panie. Jeśli ten tłusty wieprz wyciągnie łapę po nasz dom to ją straci.- Powiedział jednoręki Cyryl. Mimo tego dość poważnego i kłopotliwego defektu był jednym najlepszych w oddziale. Wilk znalazł go wiszącego na drzewie, tuż po tym jak Cyryl próbował się powiesić. Całe szczęście jednoręki ma twardy kark i przeżył.
<Rin?>
145 słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz