Rin wzięła do niewoli kolejnego dowódcę. Byłem zadowolony z takiego obrotu sprawy. Zawsze po wojnie moglibyśmy negocjować z Mehmedem na korzystniejszych warunkach tym bardziej, że byli to jego ulubieni dowódcy a z tego co wiedziałem niegdyś jego kochankowie. Trochę nie rozumiałem sposobów postępowania Mehmeda jednak no cóż wcale nie muszę go rozumieć. Nagle dostrzegłem zbliżającego się na czele małego oddziału kolejnego dowódcę. Pokręciłem z niedowierzaniem głową. Yaşar, przywódca janczarów nie poddawał się łatwo więc teraz też chyba nie zamierzał odpuścić. Skinąłem na mój oddział i ruszyłem do ataku. Po kilkunastu minutach walki wróciliśmy na swoje stanowiska wyciąwszy w pień cały oddział fanatycznych wojowników i biorąc do niewoli dowódcę.
- Myślę, że chyba uda nam się uniknąć poważnych strat.- Powiedziałem do Rin. Rozejrzałem się po polu bitwy.
- Rin biegnij do Wilka, niech uderzy Smoczym Wojskiem na prawym skrzydle. Przyda im się wsparcie.
<Rin?>
142 słowa
Vlad bierze do niewoli dowódcę nr. 64. Yaşar'a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz