poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Od Vlada cd Rin

Kiwnąłem głową i wróciłem do opatrywania rannych. Było ich wielu, stanowczo zbyt wielu. Wieczorem mieliśmy zaplanowane spotkanie wojenne w moim namiocie.
- Coś jest nie tak. Stanowczo nie tak. Przecież Mehmed miał armię liczącą trzysta tysięcy wojowników, samych janczarów miał sto tysięcy. Przeciwko nam wysłano jedynie pięćdziesiąt tysięcy, pytam się więc co się stało z tymi dwieście pięćdziesięcioma tysiącami?  Wyparowały? Czy może Mehmed wysłał ich przeciwko komuś innemu?- Zapytałem rozglądając się po namiocie.
- W Albanii u Skanderbega ich nie ma, przed wojną z nami wycofano wszystkie wojska.- Powiedział Gales wskazując palce na mapę.
- W Mołdawii też nie. Twój kuzyn Stefan panie razem ze swoimi wojownikami przysłał nam wieści według, których Mehmed wezwał wszystkie swoje oddziały na wojnę z nami.
- Mehmed stracił swoją wielką armię. Wszyscy, którzy usłyszeli o tym w jaki sposób wypowiedział wojnę odeszli. Oczywiście sułtan kazał ich ścigać, ale to poskutkowało jedynie odejściem kolejnych.- Powiedział Giorgi wchodząc do  namiotu. Wskazałem mu miejsce, które miał zająć po czym wróciłem do narady.
- Panie, Ci którzy opuścili szeregi sułtana wesprą Cię w walce. Z tego co wiem wyszli już z ukrycia i zdążają tutaj by móc Ci pomóc.- Dodał po chwili samiec.
- Jak daleko stąd są?
- Niedaleko, dzień może dwa marszu. Jeśli chcesz to ruszę im na przeciw.- Powiedział kłaniając się. Nagle zauważyłem jakieś poruszenie przy jednej z ścian namiotu. Podszedłem tam i usłyszałem ciężkie dyszenie. Szybko złapałem tego kogoś prze płachtę i  wciągnąłem do środka.
- Nie sądziłem, że twój dziadek puści Cię samego na przeszpiegi Bajazydzie.- Mruknąłem trzymając syna Mehmeda za kark.
- Zwiążcie go. Byle mocno.- Zwróciłem się do strażników, którzy już już wyprowadzali młodego wilka.
- Giorgi zgadzam się na twój plan. Rin Kagamine będzie Ci towarzyszyć. Poprowadzicie atak na tyły naszego przeciwnika.- Zwróciłem się do Rin, która niezwykle już zasłużyła się dla naszej sprawy i Giorgia.
<Rin?>
306 słów

Vlad bierze do niewoli Bajazyda II pierworodnego syna Mehmeda II. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz