- To choć. - zaczęła już iść. Kiedy byliśmy na miejscu położyliśmy na trawie.
- Zobacz. - powiedziała rysując na kartce kółko.
- Teraz rób co ci mówię. - podała mi ołówek. Rysowałem zgodnie z jej instrukcją.
- Gotowe. - oznajmiła kiedy na wcześniej pustej i smutnej kartce papieru pojawił się słodki i mały chomik.
- Dziękuję. - powiedziałem wstając z trawy.
- Nie ma za co. - uśmiechnęła się.
- Jeżeli chcesz możemy jeszcze pogadać. - suczka wyglądał na miłą.
- Zobaczę. Cześć! - i odeszła.
- Cześć. - uśmiechałem się.
<Shibu?>
108 słów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz