Gales już wrócił od Vlada.
- I jak?- zapytałam się bo oczywiście byłam bardzo ciekawa.
- Pojadę do sąsiedzkiego królestwa. A jedna z naszych wader poślubi jednego z książąt tego królestwa.- odpowiedział z szczyptą niezadowolenia.
- A ona się na to zgadza?- ciekawe jaka to wadera
- Zgadza się. A i wraca do nas taka samica.
- Jaka samica?- byłam tym wszystkim zainteresowana.
- Nie musisz wiedzieć.- Gales coś przed mną ukrywa.
- Muszę już się na to przygotowywać więc muszę już się pożegnać.
- No to do widzenia.- pożegnaliśmy się po czym Gales poszedł do swojej komnaty pakować się.
100 słów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz