wtorek, 3 kwietnia 2018

Od Vlada Cd Elisabetha

Uśmiechnąłem się do niej i odgarnąłem z jej twarzy kosmyk włosów.
[Newchic Online Shopping] 50%OFF Women Rose Gold Flower Heart Ring- Chyba oboje czujemy to samo.- Powiedziałem i chwyciłem ją za jej dłoń. Nagle obok  nas pojawił się Gales.
- Panie jesteś nam pilnie potrzebny.- Powiedział i ukłonił się po czym odszedł.
- Muszę iść... Chociaż wcale nie mam na to ochoty.- Mruknąłem i wstałem z ławki po czym jeszcze na pożegnanie ją pocałowałem. Szybko, niemal biegiem ruszyłem za oddalającym się Galesem.
- Czego chcecie?- Zapytałem kiedy znalazłem się w sali narad.
- Mamy problem z jednym z naszych sąsiadów. Chcą byśmy płacili im haracz. Turcy na zbyt dużo sobie pozwalają.- Warknął Perykles i szczerze mówiąc tym razem, chyba po raz pierwszy się z nim zgadzałem.
- Mehmed II jest zuchwały jednak raczej nie głupi. Jeśli upomni się o haracz otrzyma stanowczą odpowiedź.- Powiedziałem i już zacząłem obmyślać plan. Za mojego panowania ani jedna moneta nie zostanie przekazana Imperium Osmańskiemu, jak lubili o sobie mówić członkowie stada Mehmeda II a wcześniej jego ojca Murada.
- Panie co prawda wierzymy, że będziesz w tej kwestii stanowczy jednak podziel się proszę z nami swoim planem na ich pokonanie.- Powiedział Sokrates czym do szczętu popsuł mój i tak kiepski od kilku chwil humor. Trzasnąłem pięścią w stół tak że zatrząsł się on niebezpiecznie.
- To jaki mam plan niech na razie was nie interesuje. Cieszcie się, że jeszcze was nie odsunąłem od mojej rady.- Warknąłem i wyszedłem z sali. Ruszyłem w stronę ogrodów w których zostawiłem Elisabethe ale nigdzie jej nie było. Ruszyłem w stronę jej komnaty ale kiedy już tam doszedłem okazała się być zamknięta. Zrezygnowany ruszyłem w stronę mojej komnaty i strasznie się zdziwiłem kiedy zobaczyłem przed nią waderę. Kiedy się do niej zbliżyłem zarzuciła mi ręce na szyje i pocałowała namiętnie.
- Stęskniłam się za tobą.- Powiedziała uśmiechając się do mnie.
- Ja za tobą też.- Powiedziałem i szybko otworzyłem drzwi po czym wniosłem ją do pokoju i położyłem na łóżku.
- Coś ty ze mną zrobiła?- Zapytałem śmiejąc się lekko. Nie miałem bladego pojęcia co się ze mną działo od chwili gdy po raz pierwszy ją zobaczyłem. Najpewniej zwariowałam do szczętu, jedynie dla niej.
- To raczej ja się pytam co ty ze mną zrobiłeś.- Uśmiechnęła się i pocałowała mnie.
- Nie mam pojęcia.- Odparłem szczerze nie przerywając przy tym całowania jej.
- A właśnie... Elisabetho czy zostaniesz moją żoną?- Zapytałem na chwilę przestając ją całować po czym ukląkłem przed nią i pokazałem jej pierścionek.
<Eli?>

416 słów + 50 monet (Luxe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz