piątek, 6 kwietnia 2018

Od Luny Cd Vlad

-Mogę pomóc ci w czyszczeniu kołyski.- powiedziałam do Vlada gdy już szedł z schodów.
- Wajnie, że mi pomożesz. Mam jeszcze sprawy papierkowe.- odpowiedział Vlad patrząc w stronę biura.
- Strasznie zakurzone.- kaszlnełam od kurzu.
- To, może zaprowadzę je do pralni i tam będziemy je czyścić.- zaczęłam myśleć o gąmbkach i mydle.
- Dobrze, pomogę ci je ciągnąć.- chwydził kołyskę i puściliśmy kiedy byliśmy w pralni.
- No to do roboty!- wzięłam środki czystości i myliśmy łóżeczko. Zaczeliśmy myć, i okazało się że farba schodzi, więc Vlad poszedł po pędzle i farbę. Świetnie się przy tym bawiliśmy się.
- Gotowe!- Łóżeczko lśniło czystością, a my przeciwnie. Poszliśmy umyć łapy.
<Vlad?>

110 słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz