<Ktoś?>
piątek, 6 kwietnia 2018
Od Elisabethy Wieczór Panieński
Przygotowania do ślubu trwały już ponad tydzień. Dzisiaj był ich ostatni dzień a także mój wieczór panieński. Vlada nie widziałam od rana, kiedy to pocałował mnie na dzień dobry i poleciał wypełniać papiery. Niestety tak wyglądały nasze dni. Nie mogę jednak narzekać, bo przecież wiedziałam że tak będzie. Wieczór panieński miał zacząć się o siódmej wieczorem, tak samo jak wieczór kawalerski mojego narzeczonego. Lunaver i siostry Vlada spisały się na medal przygotowując całą masę jedzenia i słodyczy. Był też oczywiście alkohol jednak ja sama nie piłam wiele z uwagi na ciążę. Merlin zapowiedział że urodzą się trojaczki w tym dwaj synowie, więc jeden z nich miał zostać następcą tronu a ja nie chciałam im zaszkodzić, ale nawet gdyby tak nie było to przecież nigdy nie chciałabym źle dla moich dzieci. Lunaver zajęła się też muzyką więc wszyscy się świetnie bawili.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz