piątek, 20 kwietnia 2018

Od Krystiana CD Luna

Spojrzałem na suczkę i kiwnąłem głową.
- Sokół.- Jak zawsze przedstawiłem się pseudonimem. Prawie nigdy nie podaję prawdziwego imienia na początku znajomości, tak dla bezpieczeństwa. Jako że trochę mi się spieszyło pożegnałem się z Luną i ruszyłem na spotkanie rady królewskiej. Vlad jak zawsze się wściekał dzięki Peryklesowi i Sokratesowi, którzy podważali niemal każdą jego decyzję, mimo że basior był już hospodarem od prawie dwóch lat. Minęło kilka dni podczas których zazwyczaj siedziałem w biurze z Galesem i Wilkiem i wypełniałem papierki. Któregoś dnia strażnik powiedział mi że ktoś mnie szukał. Kiedy powiedział, że była to czarna suczka pomyślałem, że mogłaby to być Luna.
- Szukałaś mnie?- Zapytałem kiedy ją spotkałem.
<Luna?>

111 słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz