Byłem bardzo zadowolony. Vlad na ostatniej radzie ogłosił, że jego żona po raz kolejny stała się brzemienna. Oczywiście wszyscy się ucieszyli z tego faktu, ponieważ wiadomo, że w takiej sytuacji mało prawdopodobne jest, żeby miała się zmienić rodzina panująca w sforze. Oprócz tego hospodar poprosił mnie, żebym został ojcem chrzestnym jednego z jego szczeniąt. Oczywiście zgodziłem się, ponieważ był to dla mnie wielki zaszczyt a przy braku rodziny, którą zamordowano, miałbym kogoś bliskiego. Jak na razie nie zamierzałem się wiązać, tym bardziej, że na razie nie spotkałem żadnej samicy, z którą chciałbym zbudować szczęśliwy związek.
- Potrzebujesz czegoś?- Zapytałem Lunę kiedy się spotkaliśmy.
<Luna?>
103 słowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz