środa, 4 kwietnia 2018

Od Vlada Cd Luna

Papiery się rozsypały a ja się załamałem. Kilka godzin sortowania, wypełniania, podpisywania i układania poszło w łeb. I co ja mam teraz zrobić? Przecież nie zostawię tego tak jak leży... Muszę spędzić kolejne kilka godzin żeby to wszystko ułożyć. Podszedłem do strażnika usiłując opanować złość i jakoś zebrać się do kupy.
- Tak?- Zapytałem spoglądając na niego.
- Panie, twoja siostra arcyksiężna Lunaver chciała Ci przekazać, że królowie Amarsin i Soniru potwierdzili swoje przybycie na twój ślub panie.- Powiedział uśmiechając się przy tym głupkowato. Po prostu się we mnie zagotowało.
- I ty wpadasz tutaj jak burza, rozwalasz mi kilka godzin pracy, tylko po to żeby powiedzieć mi że dwóch królów raczy się zjawić na moim weselu mimo iż arcyksiężna Lunaver obiecała, że nie będzie mi tym zaprzątać głowy w czasie gdy pracują. Idź stąd i mód się żeby nikt Cię tutaj więcej nie przysłał, a poza tym do mojego gabinetu się puka!- Warknąłem i trzasnąłem mu drzwiami przed nosem po czym zająłem się zbieraniem i układaniem papierów.
<Luna?>

168 słów  + 50 monet (Luxe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz