poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Od Vlada CD Luna

- Johan idź zawołać Merlina.- Powiedziałem do jednego ze strażników rozcierając obolałą głowę. Podczas upadku nieźle przydzwoniłem w biurko i momentalnie przestałem się dziwić ojcu. Przez większą część swoich dziesięcioletnich rządów spotykał się ze wszystkimi w specjalnym pokoju, oddzielony od przyjmowanych osób metalowymi kratami w otoczeniu co najmniej kilku strażników. Merlin przyszedł kilka minut później niosąc jak zawsze swoją torbę. Przyjrzał się uważnie Lunie i podał jej jakieś zioła po których suczka momentalnie zasnęła.
- Zanieście ją do Infirmerii. Zaraz wam pokaże gdzie ją macie położyć.- Powiedział i ruszył za strażnikami tak samo jak ja. Lunę umiejscowiono w pokoju najbliżej gabinetu Merlina. Kiedy już leżała w łóżku obudziła się.
<Luna?>
109 słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz