poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Od Vlada CD Rin Kagamine

Sprawy w sforze powoli się normowały, chociaż dyplomacją wciąż kulała. Mimo braku czasu zawsze starałem się chociaż na kilka minut wyrwać się z zamku i pospacerować  oczywiście puki jeszcze mam na to czas. Ponoć rodzicielstwo to wyczyn ekstremalny połączony z pracą na pełny etat. Jak na razie adoptowałem już sześć szczeniaków i szczerze mówiąc przy żadnym nie czułem się jakbym pracował na pełny etat. Więcej roboty  było przy wypełnianiu papierów. Codzienne spacery pomagały mi się odprężyć i wyłączyć myślenie na chociaż kilkanaście minut. Niestety czasem zdarzało się że w mój samotny spacer bez ostrzeżenia pakowała się jakaś osoba. Tym razem znowu wpadłem na Rin.
- Co porabiasz?- Zapytałem chcąc zacząć jakąś rozmowę.
<Rin?>

113 słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz