Niechętnie odkleiłem się od Egle i stanąłem obok Ver. Spojrzałem na Vlada, który pokazał mi cztery palce, tuż nad stołem.
- Nasza Para Młoda zdecydowała się wykupić wszystkie buty. Galesie twoja koszula z czterystoma zebranymi przez Ciebie monetami idzie do naszej pary alfa a ty dostajesz alkohol.- Powiedziałem podając mu butelki i odbierając koszulę, którą położyłem obok koszyczków Krystka i Peachy. Po chwili podszedłem do Egle i ukląkłem przed nią.
- Skoro sobie życzysz... Egle czy zostaniesz moją żoną?- Zapytałem na co wadera kiwnęła głową.
- Jasne, że tak.- Odparła uśmiechając się i przytulając się do mnie.
- Para Młoda wykupuje but od Egle za alkohol i narzeczonego dla niej.- Zaśmiałem się i cmoknąłem ją w policzek.
- Z kolei Peachy Woman i Coryntha prosimy o opcję numer jeden. Po wykonaniu zadania otrzymacie swoje porcje alkoholu.
<Corynth? Pećka?>
136 słów
Treść opowiadania uzgodniona z Egle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz